Rzeźnia na Dębowej !!!!!!!
Kłusownictwo to problem, z jakim niemalże codziennie borykają się nasze rzeki i jeziora. Ciężko jest określić, czym kieruje się kłusownik idący nad wodę. Problem ten nie ominął również zbiornika Dębowa. W dniu 10 listopada grupa łowiących tam karpiarzy, spłoszyła dwóch kłusoli, który uciekając pozostawili swój łup w rowie. Zdjęcie przedstawione poniżej mówi samo za siebie. oby takich doniesień było jak najmniej.
ludzie powinni się iść leczyć ....to fakt,a zdjęcie z zabitymi rybami mówi samo za siebie,niestety takich procederów jest mnóstwo,a wręcz na każdej wodzie,i co smutne to my wędkarze sami sobie to robimy. W przyszłości przyjdzie nam ryby oglądać na zdjęciach, a okazy łowic w grach komputerowych...amen
OdpowiedzUsuńWszystkich to tak obrusza widok mordowanych ryb ale to przecież codzienność na każdej wodzie PZW po zarybieniach. Jak się tak oburzamy dlaczego nie pójdziemy na roczne zebranie w kole i nie zawnioskujemy o obniżenie limitu połowy, okresowy zakaz połowu karpia po zarybieniu przez okres 3 m-cy by ryba się rozeszła po zbiorniku i nie chodziła stadami???? Róbmy coś działajmy!!!!
OdpowiedzUsuńNarazie to my Karpiarze jesteśmy problemem dla PZW!!!!! nie potrafię zrozumieć dlaczego
A gdzie opiekunowie wody? Gdzie kontrola? Nie wiedzą co się dzieje nad wodami w takim okresie? Wspaniała Dębowa jest ważna tylko na majówki i śmieszne mistrzostwa?
OdpowiedzUsuńJak dbacie ta macie - działacze PZW Kofama i inni mało rozgarnięci.
KRON
Kolego KRON opiekunami każdej wody nie tylko Dębowej powinni być wszyscy wędkarze.Ale niestety tak nie jest.Przykładem możesz być ty.Obrażasz ludzi którzy robią tyle że ty nawet nie masz zielonego pojęcia.Ale za to masz dużo do powiedzenia.Powiem ci tylko tak.Niebo jest dla Lotników a ty nie fantazjuj i zejdż lepiej na ziemię.Nie jesteś członkiem tego koła.Nie bierzesz udziału w żadnych pracach na rzecz tego koła.Nie chodzisz na żadne kontrole.To co ty masz do powiedzenia na ten temat.Powiem ci szczerze.Widziałem ciebie dwa razy w życiu.I to mi wystarczy żeby powiedzieć.Człowieku nie fantazjuj i nie obrażaj ludzi których nie znasz i nie masz pojęcia co robią.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidzę że temat wywołał wiele negatywnych emocji.
OdpowiedzUsuńKoledzy wytykając sobie na wzajem co kto robi, nic w tym temacie nie poprawimy.Znam Darka i wiem ile czasu poświęca Dębowej.Takich ludzi jak On więcej a nasze łowiska napewno będą wyglądać lepiej.
Juras zgadzam się z tobą jak i kol.Darkiem. A Pana cwaniaka zapraszamy na Dębową, niech pilnuje, zobaczymy ilu za rękę złapie na kłusowaniu, jak Dębowa ma te swoje 65h, ciekawe po ilu okrążeniach zwątpi i da sobie na luz. Kłusownictwo i mięsiarstwo było,jest i niestety będzie, dopóki się mentalność większości łowiących nie zmieni, że warto rybę wypuścić, i być może spotkać się z nią ponowanie po jakimś czasie. Długa droga do tego... Pozdrawiam.Maciek
OdpowiedzUsuńWitam , i jak zwykle się zaczynają wzajemne ataki . Tylko nie wiem czy wy jesteście tak mało pamiętliwi czy widzicie tylko to co chcecie zobaczyć. Każdy z was ma po części racje ale tylko część bo kwestie na których nam zależało zostały sprzedane (a kupione przez wszelkiej maści mięsiarstwo) przez działaczy PZW na zjeździe delegatów jak pozbawiali koła głosu w sprawie właśnie tych wód na które łożą ciężką kasę .Teraz to panowie działacze jesteście (sorki ale to prawda) cieciami PZW , i co wam się należy to pilnowanie i sprzątanie majątku okręgu nie własnego, dodatkowo nawet za swoją kasę kupujecie worki na śmiecie o innych wydatkach nie będę pisał -zainteresowani wiedzą jakie kwoty rocznie się wydaje z własnej kieszenie na tzw pracę społeczną - ładnie to brzmi - a jesteście tylko murzynami okręgów !!!!
OdpowiedzUsuńTeraz żeby nie był gołosłowny przytoczę parę informacji z mojego okręgu :
- po wszelkich zarybieniach można zamknąć zbiornik na max -72g -z wyjątkiem sobót i niedziel - zarządzenie okręgu
-wcześnie zanim nie został zmieniony statut , wszystkie uchwały walnego w kole mógł znieść tylko ZG PZW , a obecnie każdy okręg może to zrobić i co z tego jak w kole będą sami karpiarze jak w okolicznych sami mięsiarze -oni wygrają .
Chyba starczy .
wracając do tematu wód karpiowych Krzysiek dobrze opisał na swoim bloogu jakie jest podejście tych co mieli je tworzyć i tworzą , ale k... CO?????
nie po to powstawała federacja żeby pierdzielić o zawodach , promocjach , upustach tylko po to abyśmy mieli gdzie łowić . No chyba że ja brałem udział nie wiedząc w co się pakuje ???
Ale już wiem .
Sławek
chwała wszystkim zarządcą ,działaczom,i każdemu funkcyjnemu z PZW za doskonale podejście - jak najwięcej wpuścić może nie ukradną wszystkiego
OdpowiedzUsuńWkur..ny karpiarz
Załóż sobie stronę, forum albo bloga.
OdpowiedzUsuńWpisz magiczny skrót PFWK-a,
już po krótkiej chwili Sławek się pojawia.
Daniel Ruciński.
jak to powiedział jeden znany karpiarz w polsce (przez dużą cześć bractwa nie lubiany nie wiedzieć czemu pewnie dlatego ze sie mu powiodło i przekształcił hobby w biznes.)Federacja rozbije sie o wielki zagrzybiały mur który nazywa się PZW... Przykro mi to mówić ale w polsce chyba musimy poczekać aż pewne pokolenie wymrze:(((. Ale patrząc obiektywnie i w porównaniu z okresem lat 90 tych teraz przynajmniej dość duża grupa karpiarzy propaguje zasade NO KILL a wtedy strach sobie przypominać... Reasumując dopoki PZW nie zmieni swojego podejścia nic sie nie zmieni a kłusownicy byli, są i będą dopóki polskie spoleczenstwo bedzie bidne i bedzie kupowalo zywność niewiadomego pochodzenia.:(
OdpowiedzUsuńPoczekamy zobaczymy rok 2011 będzie rokiem ostatecznym dla PFWK.
OdpowiedzUsuńEmirete Schabowsky
Panowie a co wy chcecie od PZW -przecież to największy operator rybacki w Polsce ,gdzie tu podejście do wędkarzy
OdpowiedzUsuńDaniel , z tego co widać to teraz ty latasz tam gdzie padnie magiczne PFWK :D Porównaj sobie listę założycieli z lista członków ,oraz ich uczestnictwem .
OdpowiedzUsuńSławek